Wypalanie DPF - jak to przerwać ;)
: 10 wrz 2019, 8:08
Witam Forumowiczów!
Nie wiem, czy to trzeba się ponownie przedstawiać na nowym forum, czy nie, więc zakładam, że mam już to za sobą:)
Sytuacja była następująca:
- silnik: 3.0 TDI CASA
- przebieg: 130kkm (70% miasto, 30% trasa)
- stopień zapełnienia DPF popiołem wg komputera: 25%
Jakieś kilkaset km wcześniej (tydzień, dwa) zaczęło mnie niepokoić, że auto notorycznie dopala DPF (co słychać i czuć). Notorycznie, tzn. prawie przy każdym krótkim (5-10 km) dojeździe z i do pracy. Dłuższe przeloty obwodnicą (>30 min) by na pewno miał możliwość się wypalić nic nie zmieniły.
Zapadła więc decyzja, by popracować, wyjąć DPF, oddać do wypłukania, i ponownie zamontować.
No i tak też zrobiłem. Wg pomiarów zrobionych przed i podczas mycia filtr był dość wyraźnie przypchany - nie dramatycznie, ale warto było to zrobić.
Po zamontowaniu wyczyszczonego filtra (i wykonaniu "kalibracja DPF po wymianie filtra" za pomocą VAG) zmian brak - nadal dopala
No więc zacząłem dokładnie się przyglądać wskazaniom czujnika różnicy ciśnień i nie podobały mi się one (np. przy wyłączonym silniku pokazywał 15hPa, przy dodaniu gazu odczyt mocno skakał w górę, itp.).
No to go wymieniłem na nowy Boscha. Odczyty fajne - wreszcie wskazuje okolice zera przy wyłączonym silniku i skoki ciśnienia są w normie.
Tymczasem po wymianie czujnika różnicy ciśnienia (i wykonaniu "kalibracja czujnika różnicy ciśnień po jego wymianie na nowy" za pomocą VAG) zmian brak - nadal dopala
Zastnawiają mnie jednak wskazania czujników temperatury spalin - byłem świadom istnienia 2 tychże (przy turbo i przed DPF) a tu mi VAG wyświetla 4, przy czym 2 z nich (czujnik '2' i '4') pokazują niezmienne i dość dziwne temperatury. Załączam odczyty.
Co sądzicie o tej sytuacji Koleżanki i Koledzy?;) Prawdę mówiąc nie bardzo mam trop co dalej robić...
Pozdrowienia!
PS. Korekty wtrysków są małe, zdecydowanie w ramach normy, więc problem lejących wtrysków raczej nie wchodzi w grę (pomyślałem, że może to być jeden z potencjalnych powodów).
Nie wiem, czy to trzeba się ponownie przedstawiać na nowym forum, czy nie, więc zakładam, że mam już to za sobą:)
Sytuacja była następująca:
- silnik: 3.0 TDI CASA
- przebieg: 130kkm (70% miasto, 30% trasa)
- stopień zapełnienia DPF popiołem wg komputera: 25%
Jakieś kilkaset km wcześniej (tydzień, dwa) zaczęło mnie niepokoić, że auto notorycznie dopala DPF (co słychać i czuć). Notorycznie, tzn. prawie przy każdym krótkim (5-10 km) dojeździe z i do pracy. Dłuższe przeloty obwodnicą (>30 min) by na pewno miał możliwość się wypalić nic nie zmieniły.
Zapadła więc decyzja, by popracować, wyjąć DPF, oddać do wypłukania, i ponownie zamontować.
No i tak też zrobiłem. Wg pomiarów zrobionych przed i podczas mycia filtr był dość wyraźnie przypchany - nie dramatycznie, ale warto było to zrobić.
Po zamontowaniu wyczyszczonego filtra (i wykonaniu "kalibracja DPF po wymianie filtra" za pomocą VAG) zmian brak - nadal dopala

No więc zacząłem dokładnie się przyglądać wskazaniom czujnika różnicy ciśnień i nie podobały mi się one (np. przy wyłączonym silniku pokazywał 15hPa, przy dodaniu gazu odczyt mocno skakał w górę, itp.).
No to go wymieniłem na nowy Boscha. Odczyty fajne - wreszcie wskazuje okolice zera przy wyłączonym silniku i skoki ciśnienia są w normie.
Tymczasem po wymianie czujnika różnicy ciśnienia (i wykonaniu "kalibracja czujnika różnicy ciśnień po jego wymianie na nowy" za pomocą VAG) zmian brak - nadal dopala

Zastnawiają mnie jednak wskazania czujników temperatury spalin - byłem świadom istnienia 2 tychże (przy turbo i przed DPF) a tu mi VAG wyświetla 4, przy czym 2 z nich (czujnik '2' i '4') pokazują niezmienne i dość dziwne temperatury. Załączam odczyty.
Co sądzicie o tej sytuacji Koleżanki i Koledzy?;) Prawdę mówiąc nie bardzo mam trop co dalej robić...
Pozdrowienia!
PS. Korekty wtrysków są małe, zdecydowanie w ramach normy, więc problem lejących wtrysków raczej nie wchodzi w grę (pomyślałem, że może to być jeden z potencjalnych powodów).