Touareg Club Polska

Proszę o Wasze zdanie, czy poniższa "złodziejka" ma szanse działać tak jak tego oczekuję?
https://allegro.pl/oferta/trojnik-czwor ... 0082997547

Otóż, w 2 z 3 nowo powstałych gniazdach siedziałyby na stałe dwa urządzenia:
1. DPF control stale monitorujący procesy wypalania.
2. Aktywny OBDeleven, z potencjalną możliwością połączenia w każdej chwili z aplikacją na smartfonie po BT.
Trzecie gniazdo, nazwijmy je serwisowe, wolne, przygotowane do zagospodarowania w trakcie np. wizyty w warsztacie, bez potrzeby demontowania urządzeń pozostałych.

Moje wątpliwości polegają na tym, czy taki kombajn urządzeń nie będzie się wzajemnie zakłócał, gubił protokoły, itp, tym samym niweczył ten racjonalizatorski pomysł.

Myślę że jednocześnie to niema prawa działać ale może się mylę

Też mam obawy, ale może odezwie się @Vreshcor i rozwieje wątpliwości.

Elektrycznie bez problemu ale funkcjonalnie raczej się dwie sesje diagnostyczne będą gryzły np w ECU silnika.

A taki byłem dumny ze swojego pomysłu.

Z drugiej strony zapytam z nadzieją.
Ciekawe, czy jeśli w tym samym czasie:
1. DPF Control będzie podłączony do gniazda, ale nie będzie wysyłał żadnych informacji o początku i końcu wypalania. Chociaż tu mam wątpliwości, czy on nie wysyła zapytań do ECU stale.
2. OBD11 będzie podłączony do gniazda, ale aplikacja na smartfonie nie będzie włączona, tym samym, nie będzie wysyłać żadnych danych po BT.
3. To 3 gniazdo nie będzie wtedy pracowało jakby było jedyne?

Dopytałem w kilku miejscach.
Wychodzi na to, że tak jak mówicie, jednoczesna aktywność 2 urządzeń, nie mówiąc już o 3, jest niemożliwa, albo obarczona błędami.

Dodano po 2 godzinach 56 minutach 31 sekundach:
Postanowiłem zatem, że na/w rozgałęziaczu zamontuję bardzo mały 3 pozycyjny przełącznik np. suwakowy ON-OFF-ON, który będzie przydzielał napięcie, albo dla gniazda z DPFcontrol (pierwszy ON), albo do gniazda z OBD11 (drugi ON).
W momencie chęci skorzystania z gniazda serwisowego (warsztat), przełącznik powędruje w pozycję OFF.

I teraz prośba o podpowiedź.
W każdym gnieździe OBD mamy zasilanie +12 (pin 16) i masę (pin 4).
Jak sądzicie który z tych pinów lepiej podłączyć do przełącznika?
A może to wszystko jedno?

Masa jest na pinach 4 i 5, łatwiej odciąć zasilanie. myślę że dodatkowe interfejsy będą ci drenować akumulator. Taki vcds pobiera ok 100mA nawet jak nic się nie dzieje. Napięcie w gnieździe to 30 czyli obecne cały czas...trzeba by przekaźnik który odłączy zabawki po zapłonie.
Dodatkowo ten rozgałęźnik ma z 10 cm, będziesz go nogą trącał. Lepiej pociągnąć przewody gdzieś do schowka, wystarczy can i zasilanie do dodatkowego gniazda.

Dzięki @Vreshcor.
Podrążę jeszcze temat.
1. Owszem masy są na 4 i 5, ale 4 to chyba masa złącza, a 5 to masa sterowników. Więc chyba pin 4. Możesz napisać czemu lepiej/łatwiej odcinać minusem, a nie plusem?
2. Byłem przekonany, że OBD, z zasady, zasilane jest po stacyjce. Jeśli nie, zrealizuję pomysł z przekaźnikiem.
3. Rozgałęziacz nie będzie podłączany do gniazda podstawowego bezpośrednio. Będzie to zrobione za pośrednictwem przedłużki https://allegro.pl/oferta/przedluzka-ob ... 0083007683
i przyklejony (taśma dwustronna) na płasko pod deską. Grubość trójnika to ok. 2,7 cm, wiec z pewnością nie będę haczył nogą. Sprawdzałem. Nie chcę zmieniać lokalizacji, bo chciałbym, żeby gniazdo "serwisowe" było dostępne dla warsztatu w typowym miejscu.

Miał na myśli że łatwiej odcinać plus niż masy.
Często w interfejsie 4 i 5 są zwarte.
Obd częściej ma stałe zasilanie niż po kluczyku.
Gniazda bym nie ruszał tylko podlutowal sobie przewody do swoich dodatkowych zabawek.

Tak tez zrobię. Thx