Touareg Club Polska

Witam ponownie, tym razem mam poważniejszą jak myślę zagwozdkę, gdyż ostatnio miałem trasę przez całą Polskę i w obydwie strony przy prędkości około 150km/h i temperaturze na zewnątrz 33' klima zaczęła jakby przymykać dopływ powietrza. Słychać było jak wentylator mocno nawala i mieli powietrze ale pomimo wskazań na ekranie klimatronika i z przodu i z tyłu ledwo co wiało, dodatkowo przy ustawionych 19' wszędzie , powietrze leciało ledwo chłodne. W pewnym momencie jak zmniejszyłem prędkość wentylatora to zaczęło wiać z przodu i z tyłu ale do chłodu było daleko.Po dojechaniu na miejsce gruba rura klimy w komorze silnika zaszroniona a dziś rano jak walnęło mi mrozem to aż musiałem zmniejszyć nawiew(wszystko działa cały dzień).
Vcds nie pokazał błędów klimy ale przycisk bloków pomiarowych mam nieaktywny i nic nie mogę sprawdzić, kabel to chyba hex V2.
jutro jak nie zapomnę podepnę się jeszcze raz i sprawdzę tylny klimatronik.
Ma ktoś jakiś pomysł ? bo ja powoli wymiękam.

Zamarzł parownik i wicher przez szron nie przechodził.

Poważnie się to zdarza? I co zrobić żeby się ten syf nie powtórzył? To awaria jakiegoś czujnika czy parownika ?
Mój VCDS widzi klimę ale nie pokazuje odczytów więc jestem pozbawiony wszelkich danych.

Mało gazu , awaria zaworu w sprezarce lub czujnika temp przy parowniku . Jak nie pokazuje ....pewnie w pomiary rozszerzone jest wszystko . Chyba że nie masz bardzo stary interfejs i nie ma odxa .

Miałem, czujnik temperatury walnięty, efekt po czasie zatarta sprężarka :/