Turbina 2.5 TDI R5 128 kW
- siwy72
- Nowicjusz
- Posty: 9
- Rejestracja: 12 mar 2022, 21:15
- Skąd: Swiętokrzyskie
- Samochód: Touareg 2.5 TDI R5
Re: Turbina 2.5 TDI R5 128 kW
Vreshcor niestety taką kupę już kupiłem a teraz muszę sobie jakoś poradzić.
Jak macie jakieś pomysły to zapraszam do tematu.
Jak macie jakieś pomysły to zapraszam do tematu.
- pisula1
- Pasjonat
- Posty: 496
- Rejestracja: 21 maja 2019, 20:42
- Skąd: Lubin
- Samochód: Touareg, 3.0 TDI-BKS
@siwy72 , sprzedaj -zaoszczędzisz pieniędzy i zdrowia wszystkich. 

- siwy72
- Nowicjusz
- Posty: 9
- Rejestracja: 12 mar 2022, 21:15
- Skąd: Swiętokrzyskie
- Samochód: Touareg 2.5 TDI R5
Nie poddam się, zrobię własną łapę ze stali. Różne cuda się robi więc to nie problem ale myślałem, że łapę silnika to dostanę.
- Vreshcor
- Weteran
- Posty: 1690
- Rejestracja: 17 maja 2019, 2:30
- Skąd: Wroclove
- Samochód: Touareg, 3.0TDI
Lapę dostaniesz tylko co to da . W silniku poprzecznym poduszki silnika odpowiedzialne za tłumienie drgań są mocowane na przodzie silnika i do skrzyni, do tego tuleja z boku żeby się nie skręcał. W Touaregu dokładnie odwrotnie silnik z obu stron mocowany pod łapy i poduszki i do belki.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Better is enemy of good.
-
- Pasjonat
- Posty: 486
- Rejestracja: 13 sie 2019, 16:09
- Skąd: Wrocław
- Samochód: VW Touareg I FL 3.0 TDI
Na prawdę podziwiam ludzi którym chce się rzeźbić w gównie, tylko po to by za rok, dwa, sprzedać auto...
Potem jeżdżą ulepy i normalni ludzie mają problemy.
Potem jeżdżą ulepy i normalni ludzie mają problemy.
- siwy72
- Nowicjusz
- Posty: 9
- Rejestracja: 12 mar 2022, 21:15
- Skąd: Swiętokrzyskie
- Samochód: Touareg 2.5 TDI R5
No właśnie. Kupiłem ulepa i co mam go teraz na złom oddać ? Takim handlarzom powinno się nogi z d.. y powyrywać. Nie stać mnie na drugi silnik więc muszę coś zrobić żeby tym jeździć.
-
- Pasjonat
- Posty: 486
- Rejestracja: 13 sie 2019, 16:09
- Skąd: Wrocław
- Samochód: VW Touareg I FL 3.0 TDI
Oddać, to się robi. No chyba że jak jeleń zaakceptowałeś rzeźbę, bo cena atrakcyjna i handlarz obiecał, że to szybka i tania naprawa.
Jeśli sami kupujący olewają swoje prawa to później jest jak jest i handlarze pozwalają sobie na coraz to więcej.
Jeśli sami kupujący olewają swoje prawa to później jest jak jest i handlarze pozwalają sobie na coraz to więcej.
- siwy72
- Nowicjusz
- Posty: 9
- Rejestracja: 12 mar 2022, 21:15
- Skąd: Swiętokrzyskie
- Samochód: Touareg 2.5 TDI R5
Witam ponownie. Rzeźba zakończona, ale od początku.
Łapa to nowy projekt który wykonałem sam, turbina nowa BNZ zrobiona na 200 KM - dmucha od dołu niesamowicie, na szóstce z 80 km zbiera się świetnie. Nie wiem czy poprzedni silnik który w nim był nie był podkręcony na hamowni ale obecny z tym kompem odpycha się super. Dalej - okazało się, że na dwóch cylindrach nie domykały się całkowicie zawory ( zardzewiałe na prowadnicach ), głowica sprawdzona na szczelność, nowe prowadnice zaworów i wymienione zawory oraz założone mosiężne gniazda pompo wtrysków, oczywiście nowe uszczelki, oringi, śruby, panewki wałka, uszczelki pompy wacum, komplet oringów do pompo wtryskiwaczy i śruby do nich oraz uszczelka pod głowicę. teraz trzeba wypalić olej z ropą znajdującą się w tłumiku bo widzę, że katalizatora ani DPF-a to on nie ma
Zostało sprawdzić czemu po rozgrzaniu silnika ciężko kręci rozrusznik, może zwarcie gdzieś robi albo na łożyskach czy tulejkach się przyciera - może podpowiecie jakąś diagnozę ( zaznaczam to silnik z Transportera T5 ). Na razie tyle, zostało parę dupereli do diagnozy jak nie działający parktronik czy woda w bagażniku pod kołem zapasowym
no i sprawdzenie np. czujników deszczu czy zmierzchu a także nie działającego lewego lusterka pomimo wymiany joistika.
Łapa to nowy projekt który wykonałem sam, turbina nowa BNZ zrobiona na 200 KM - dmucha od dołu niesamowicie, na szóstce z 80 km zbiera się świetnie. Nie wiem czy poprzedni silnik który w nim był nie był podkręcony na hamowni ale obecny z tym kompem odpycha się super. Dalej - okazało się, że na dwóch cylindrach nie domykały się całkowicie zawory ( zardzewiałe na prowadnicach ), głowica sprawdzona na szczelność, nowe prowadnice zaworów i wymienione zawory oraz założone mosiężne gniazda pompo wtrysków, oczywiście nowe uszczelki, oringi, śruby, panewki wałka, uszczelki pompy wacum, komplet oringów do pompo wtryskiwaczy i śruby do nich oraz uszczelka pod głowicę. teraz trzeba wypalić olej z ropą znajdującą się w tłumiku bo widzę, że katalizatora ani DPF-a to on nie ma


Zostało sprawdzić czemu po rozgrzaniu silnika ciężko kręci rozrusznik, może zwarcie gdzieś robi albo na łożyskach czy tulejkach się przyciera - może podpowiecie jakąś diagnozę ( zaznaczam to silnik z Transportera T5 ). Na razie tyle, zostało parę dupereli do diagnozy jak nie działający parktronik czy woda w bagażniku pod kołem zapasowym
