2.5TDI BAC - padł nagle
: 14 cze 2021, 11:14
W dniu wczorajszym na autostradzie zgasł silnik w moim Turku 2.5TDI 174KM BAC. O tak naglę coś brzdękło i silnik zgasł.
Po wstępnych oględzinach wygląda, że nabroiło się grubo przy przebiegu 150tys. km.
Alternator leci luźno, rozrusznik kręci też lekko tak jakby nie miał żadnego oporu. Miał ktoś z was taką przypadłość? Skoro alternator kręci się luźno i rozrusznik też ma bardzo lekko to czy zakładać ukręcony wał bo nie widzę innego wspólnego elementu?
Chyba trzeba będzie włożyć nowy silnik... lub pytanie też ile realnie można dostać za takiego Turka z padniętym motorem?
Po wstępnych oględzinach wygląda, że nabroiło się grubo przy przebiegu 150tys. km.
Alternator leci luźno, rozrusznik kręci też lekko tak jakby nie miał żadnego oporu. Miał ktoś z was taką przypadłość? Skoro alternator kręci się luźno i rozrusznik też ma bardzo lekko to czy zakładać ukręcony wał bo nie widzę innego wspólnego elementu?
Chyba trzeba będzie włożyć nowy silnik... lub pytanie też ile realnie można dostać za takiego Turka z padniętym motorem?