Touareg Club Polska

Witam forumowicz i miłośników Turasa

Dzisiaj z rana wsiadałem do auta po czym zaczął się poziomować... i napompował tył do maksymalnego poziomu. Mam wrażenia że do Extra High. Wysokość absolutna na czujnikach koło 180mm.
Mam plan zajechać na warsztat i odkręcić na rozdzielaczu zaworki od tylnych amorków powinień opaść i zobaczymy co dalej.

Ale jak strzelacie ? Pewnie wina sterownika ??

Często był taki problem iż touareg przy każdym odpaleniu poziomował się na nowo, opuszczał podnosił i tak w kółko. Nie zwracałem uwagi jeździłem dalej. Ale ten xtra level z tyłu to dość nie fajna i raczej mało bezpieczna opcja do użytkowania auta. Wymieniać sterownik ?? aledrogo są używane po 250 zł, można spróbować ??

Sprawdzałeś cięgienka od czujnikow wysokości?

Są na miejscu. większych luzów nie mają. Jak pobujałem autem na boki to wartości się zmieniały. Więc chyba sprawne.

Zrób najpierw kalibracje zawieszenia, kasę zawszę zdążysz wydać

Kalibracje już kiedyś robiłem. Autko się wyrównało. A potem po nowym uruchomieniu znowu zaczęło się poziomować góra/dół.
Powiedzmy kończę jazdę, staje w miejscu. Auto się poziomuje i gaszę.
Odpalam, sprężarka zaczyna chodzić, nabija ciśnienie, upuszcza zaworem pod maską i znowu się poziomuje. I tak w kółko.

Ale na razie mam problem iż mam tył napompowany na maksa. I nie chce opuścić, w weekend zajadę na warsztat. I odkręce zaworki zobaczę co się stanie. Na jack mode, a potem spróbuje odpalić i się przejechać.
Bo innego rozwiązania nie widzę na chwilę obecną.

U mnie tył podniosło na maksa i nie chciało opuścić jak z przodu zaworki się zacinały. Weź z kompa odpal spuszczanie ciśnienia i zobacz czy zejdzie wszędzie na dół.

Ja mam chyba jakieś dziwadło ?
Czy zmieniam aku, czy padł bezpiecznik i przekaźnik kompresora zawieszenia, czy wysypało się cięgno zawieszenia auto zawsze samo się resetuje. Żadnych problemów. Zaraz wszystko wraca do normy. Czytając fora w życiu bym T. nie kupił.
Ps. sorry za OT.

Sativa_Ucieka pisze: ↑

15 paź 2020, 19:38

Kalibracje już kiedyś robiłem. Autko się wyrównało. A potem po nowym uruchomieniu znowu zaczęło się poziomować góra/dół.
Powiedzmy kończę jazdę, staje w miejscu. Auto się poziomuje i gaszę.
Odpalam, sprężarka zaczyna chodzić, nabija ciśnienie, upuszcza zaworem pod maską i znowu się poziomuje. I tak w kółko.

Ale na razie mam problem iż mam tył napompowany na maksa. I nie chce opuścić, w weekend zajadę na warsztat. I odkręce zaworki zobaczę co się stanie. Na jack mode, a potem spróbuje odpalić i się przejechać.
Bo innego rozwiązania nie widzę na chwilę obecną.

Z rożnych awarii sterownik jest najmniej prawdopodobny. Zapchane zaworki , uszkodzony rozdzielacz , stopione wężyki ,tam się nic skomplikowanego nie psuje