Touareg Club Polska

Dzień dobry,

Pytanie do praktyków - czy przerabiał ktoś zawieszenie pneumatyczne na sprężyny? Mam 2.5 TDI (2003) z dmuchanym zawieszeniem, ale nie lubię tego układu, zawsze miałem terenówki na sprężynach lub resorach i dlatego zastanawiam się nad przeróbką. Mechanika jest bardzo łatwa do ogarnięcia, ale zastanawiam się jak zareaguje na to układ elektroniczny - poziomowanie, ESP, reflektory ksenonowe,... ?
Wiem, że są gotowe zestawy do przeróbki, ale poza tym, że drogie (10000 zł), to w instrukcji napisane jest, że nie nadają się do diesla.. W tych zestawach jest rodzaj "emulatora" pracy zawieszenia, ale najchętniej wyprułbym wszystko, co jest elektryczne oraz związane z pracą samego zawieszenia pneumatycznego i zainstalował zupełnie mechaniczne rozwiązanie.

Może ktoś już przecierał taki szlak?

Z góry dziękuję za wszystkie rady i sugestie.

Pzdr

Zamiast montowac lifta na 4 cale masz pokrętło które to robi w minute , dodatkowo dynamicznie zmieniany prześwit w czasie jazdy oraz aktywna regulacja tłumienia i odbicia amortyzatorów.
Wywalenie tego to jakbys nogi zamienił na protezy ....ale kto bogatemu zabroni .
W skrócie:
-wymiana kompletnych kolumn na sprężyny ,
-odłączenie sterownika zawieszenia
-wymiana czujników poziomowania LP , LT i przeróbka instalacji tak żeby sygnał trafiał do sterownika świateł
-przekodowanie auta na wersje sprężynową
-ustawienie kątów zawieszenia od nowa

Skąd takie pomysły? Tak na uwagę, tu u mnie otwarty zakład zakłada pneumatykę do 3.5 T, ma park plac cały czas pełny.

Rozumiem Wasze argumenty i nie neguję tego, że zawieszenie pneumatyczne ma swoje atuty, ale ten układ działa prawidłowo kiedy jest zupełnie sprawny i jego wszystkie komponenty są dobrej kondycji. W praktyce, oznacza to, że w prawie dwudziestoletnim wozie, który ma udokumentowany, niski przebieg, ale który nigdy nie widział garażu i był użytkowanym w środkowo-europejskim klimacie (czyli mokrym i dość chłodnym), większość z tych komponentów wymaga wymiany. Oczywiście bez wymiany one też będą działać, ale niepewnie - z częstymi awariami mniejszymi lub większymi, z wyświetlanymi błędami, które są trudne do weryfikacji, itd. - wystarczy chociażby poczytać tematy z tego forum lub w większym zakresie na forach światowych.
Wymiana czterech miechów, czterech zaworów, czterech czujników położenia, czterech łączników czujników położenia, rozdzielacza, dokładne przejrzenie, oczyszczenie i osuszenie instalacji, ewentualna regeneracja kompresora, to koszt +/- 10-12 tyś zł (oczywiście przy założeniu stosowania oryginalnych podzespołów lub zamienników bardzo dobrej jakości, bo tylko takie podejście gwarantuje przywrócenie stanu "fabrycznego") , a nadal mamy stary wóz, warty 20-25 tyś zł... Sprężyny mają swoje wady, są pewną redukcją komfortu, ale za to multiplikacją bezawaryjności i znaczącym uproszczeniem układu - do celów, do jakich mam zamiar użytkować Touarega - dla mnie to zalety
Nieważne...
Ważne, czy się da i jak to zrobić!

"Vreshcor"
W skrócie:
-wymiana kompletnych kolumn na sprężyny - ok
-odłączenie sterownika zawieszenia - ok
-wymiana czujników poziomowania LP , LT i przeróbka instalacji tak żeby sygnał trafiał do sterownika świateł - Czujniki mogą zostać te od zawieszenia? Instalację należy przerobić mechanicznie, czy przekodować sterownik?
-przekodowanie auta na wersje sprężynową - ok
-ustawienie kątów zawieszenia od nowa - ok
Robiłeś taką operację?

"wga"
Skąd takie pomysły? Tak na uwagę, tu u mnie otwarty zakład zakłada pneumatykę do 3.5 T, ma park plac cały czas pełny.
Oni nie przerabiają samochodów na pneumatykę, tylko uzupełniają układ o poduchy - w celu zwiększenia ładowności.

misiek-mt pisze: ↑

03 mar 2021, 12:46

wymiana czujników poziomowania LP , LT i przeróbka instalacji tak żeby sygnał trafiał do sterownika świateł - Czujniki mogą zostać te od zawieszenia? Instalację należy przerobić mechanicznie, czy przekodować sterownik?

Nie ,czujniki są inne, 2 zamiast czterech , drogie w aso i prawie niedostępne w używce .Instalacje trzeba przerobić fizycznie , czyli inne przewody w inne miejsca musza być podłączone.

misiek-mt pisze: ↑

03 mar 2021, 12:46

Robiłeś taką operację?

Tak ale w druga stronę .

Tak licząc że nowe miechy, nowy kompresor, nowe to i tamto to cały samochód nowy.

Nie można naprawić tego co jest zepsute? To nie jest tak złożone że działa trochę lub nie, co zepsute to się naprawia i tyle.

Ja mam sprężyny, dwie przednie już wymieniłem. Jedna pękła podczas jazdy, druga już była. Mowa o przodzie. Kupiłem bez pneumatyki. Ma plusy i minusy. Choc wolałbym teraz z pneumatycznym zawieszeniem.