Demontaż przedniego miecha

ozzie
Lekko uzależniony
Lekko uzależniony
Posty: 82
Rejestracja: 02 lut 2021, 10:33
Skąd: Kraków
Samochód: Tuareg 3.0 V6 TDI

Demontaż przedniego miecha

#1

Post autor: ozzie » 31 mar 2021, 20:58

Witam
Z racji, że rozpadł mi się zaworek i jego część została w miechu - muszę go zdemontować, co rodzi pytania.
1. Czy muszę odkręcać półoś i drążek kierowniczy jak napisano w Elsa?
2. Czy po takim zabiegu konieczne jest ustawianie geometrii - zakładając, że uda mi się wyjąć miech odkręcając go od "budy", dolnego wahacza i odpinając łącznik stabilizatora?
3. W Elsa piszą o napełnianiu argonem lub corgonem przed montażem do ciśnienia około 3,5bara. Pomijam czym, bo chyba raczą żartować z tym argonem ;) ale czy faktycznie muszę zrobić jakieś "ciśnienie wstępne"?

PS. Po zdjęciu nadkola znalazłem Webasto, o którym nie miałem pojęcia. Nie mam pilota ani na konsoli klimy nic takiego - ale to już będzie inny temat :)

Awatar użytkownika
Vreshcor
Weteran
Weteran
Posty: 1655
Rejestracja: 17 maja 2019, 2:30
Answers: 1
Skąd: Wroclove
Samochód: Touareg, 3.0TDI

#2

Post autor: Vreshcor » 31 mar 2021, 23:22

Górny wahacz od zwrotnicy i kolumnę razem z uchwytem od nadkola . Reszta zależy od twojej pomysłowości w wyciąganiu miecha . Dopóki nie ruszysz mocowania dolnego wahacza do wózka geometria się nie zmieni.
Oczywiście zacząć trzeba od wypuszczenia powietrza z miecha ale to już masz z głowy. Pompowanie cudownym gazem i ciśnienie wstępne to bzdury .
PS
Każdy diesel w touaregu ma piecyk webasto jako dogrzewacz silnika . W wersji podstawowej startuje sam przy rozruchu poniżej 5st C.
Better is enemy of good.

ozzie
Lekko uzależniony
Lekko uzależniony
Posty: 82
Rejestracja: 02 lut 2021, 10:33
Skąd: Kraków
Samochód: Tuareg 3.0 V6 TDI

#3

Post autor: ozzie » 31 mar 2021, 23:53

Dzięki za odpowiedzi... w zasadzie byłem pewny, że będziesz to Ty ;) Tak właśnie myślałem o geometrii, ale Elsa wie swoje więc wolałem się upewnić.
Z wyciągnięciem myślę, że pół biedy, gorzej z wykręceniem końcówki zaworka. Wystaje tylko sprężynka, jeśli wejdzie wykrętak to spoko. Wolałbym nie rozbierać kolumny do rozwiercania, a boję się ją zasyfić.

Moje webasto raczej nie startuje bo ma wypięte i zaizolowane wtyczki :(
Jak ogarnę zawias to przyglądnę się webasto.... może to akcja podobna jak z odłączeniem keyless-a żeby auto nie spłonęło od tego webasto..... ludzie mają różne pomysły :)

JJ-dzej
Bywalec
Bywalec
Posty: 24
Rejestracja: 19 maja 2020, 18:31
Skąd: Gdynia
Samochód: Touareg 4.2 V8 AXQ; W12 BJN

#4

Post autor: JJ-dzej » 02 kwie 2021, 8:46

Hej,
Wyjmowałem swego czasu oba miechy, zmieniałem zaworki itp.
Nie musisz odkręcać półosi ani drążka.
Geometrię czy trzeba... musisz wyjąc górny wahacz z podstawą do nadwozia przykręconą, czy ustawisz tak samo?

Napełniłbym po montażu żeby nie opuścić samochodu na pusty miech bo to go może uszkodzić.
Gwint chyba M10x1. Do przetestowania szczelności użyłem wkręcanych złączy wtykowych i napełniłem kompresorem i do beczki z wodą.

Gazem innym jak powietrze z butli radzą napełnić. To ma sens. Odwadniacz przy kompresorze jest regeneracyjny. Osusza powietrze które pompuje kompresor, regeneruje się powietrzem spuszczanym z zawieszenia które sam osuszył przedtem. Napełnisz miechy wilgotnym powietrzem, spuścisz je przez odwadniacz i zawilgnie. Potem znów wilgotne powietrze z zewnątrz więc się nie zregeneruje. Inna sprawa, że ma 15lat i może być w różnym stanie. To są kulki silikażelu więc można to kupić normalnie na allegro.

Z resztą jeśli masz migomat czy to taka robota? 3,5bara to jak dobrze wąż przyłożysz to napełnisz. Zaworek to zatrzyma w miechu (sprawny zaworek).

Można by zrobić inaczej. Zejdzie Ci powietrze z układu. Zanim odpalisz, zanim kompresor ruszy, podaj mu jakiś suchy gaz na ssanie kompresora zawieszenia, wężyk od butli z migomatu z uchylonym zaworem aby kompresor suchego gazu się nawdychał i osuszył odwadniacz.

Awatar użytkownika
Vreshcor
Weteran
Weteran
Posty: 1655
Rejestracja: 17 maja 2019, 2:30
Answers: 1
Skąd: Wroclove
Samochód: Touareg, 3.0TDI

#5

Post autor: Vreshcor » 02 kwie 2021, 10:08

@JJ-dzej nie siej herezji .
Na górnym mocowaniu nie ma żadnych regulacji a luzu tyle aby się dało zmontować elementy.
Amortyzator sie nie uszkadza od złożenia , tam jest odbój . Zamiast cudować opuszczasz auto nie całkiem na glebe i odpalasz sprężarkę.
Suchy gaz ? Powietrze zawilgnie ? Przecież w układzie następuje cały czas wymiana powietrza po jaki grzyb te cuda z pompowaniem czystym argonem , dwutlenkiem czy azotem .
Better is enemy of good.

JJ-dzej
Bywalec
Bywalec
Posty: 24
Rejestracja: 19 maja 2020, 18:31
Skąd: Gdynia
Samochód: Touareg 4.2 V8 AXQ; W12 BJN

#6

Post autor: JJ-dzej » 02 kwie 2021, 11:49

Nie napisałem, że jest regulacja bo ta jest na śrubach na dolnym wahaczu ale, że są śruby które mają trochę luzu i pytanie do kolegi, czy ustawi je tak samo.
śruby.jpg
Nie napisałem, że się uszkodzi a może się uszkodzić. Tam jest odbój wewnątrz ale kiedy siądzie miech do końca bez powietrza to wszystkie gumy są wtedy ściśnięte do końca. Stare, 15letnie gumy.
Vreshcor pisze:
02 kwie 2021, 10:08
Zamiast cudować opuszczasz auto nie całkiem na glebe i odpalasz sprężarkę.
a jednak nie całkiem na glebę?

Co do suchego gazu to chyba nie przeczytałeś mojego postu.
Przy kompresorze jest osuszacz absorpcyjny.
Wymiana w kółko o której piszesz przechodzi przez niego w obie strony.
Inaczej układ by się zawilgocił szybko, była by w nim po prostu woda.
Drenowałeś kiedyś butlę w sprężarce powietrza?
po jaki grzyb te cuda z pompowaniem czystym argonem , dwutlenkiem czy azotem .
Wpisz w google: zawieszenie pneumatyczne zima mróz,
lub poczytaj tutaj opis z SSP od Touarega
1. Korozja
2. Układ napełnia się suchym gazem i jest osuszacz bo kropla wody w zimę zamarznie w zaworku jakimś i narobi problemu. Wtedy dopiero będzie główkowania jak osuszyć układ.
Bez tytułu.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

ozzie
Lekko uzależniony
Lekko uzależniony
Posty: 82
Rejestracja: 02 lut 2021, 10:33
Skąd: Kraków
Samochód: Tuareg 3.0 V6 TDI

#7

Post autor: ozzie » 02 kwie 2021, 14:14

Dzięki Panowie.
1. Przód i tak siedzi na odbojach bo zaworek się rozpadł.
2. Osuszacz i tak będę zmieniał. 20zl, 30 minut i spokojna zima.
3. Miechy mają podobno 6 lat. Może się nie uszkodziły. Przy zmianie pewnie majster przeciagnal gwint i klopocik gotowy

Awatar użytkownika
Vreshcor
Weteran
Weteran
Posty: 1655
Rejestracja: 17 maja 2019, 2:30
Answers: 1
Skąd: Wroclove
Samochód: Touareg, 3.0TDI

#8

Post autor: Vreshcor » 02 kwie 2021, 14:58

@JJ-dzej znam ten układ od podszewki , co było do przeczytania już dawno przeczytałem .
Przy obniżaniu zawieszenia powietrze przechodzi przez osuszacz i jest wyrzucane na zewnątrz . Dlatego napełnianie cudownymi mieszankami nie ma sensu . Co do twojej kropelki wody to poszukaj wykresu fazowego cisnienie/ temperatura dla pary wodnej oraz rozpuszczlnosci pary wodnej w powietrzu od temperatury . Powietrze zimne (np w zimie ) zawiera bardzo mało wody a caly problem bierze się wody wykroplonej latem i jesienią kiedy rozpuszczalność pary wodnej jest największa . O tym jak sobie z tym radzić piszemy od zimy w temacie unieruchomienia zawieszenia w T2.
@ozzie tobie wyrwalo caly zaworek z aluminium czy zaworek sie rozpadł na dwie czesci ?
Better is enemy of good.

ozzie
Lekko uzależniony
Lekko uzależniony
Posty: 82
Rejestracja: 02 lut 2021, 10:33
Skąd: Kraków
Samochód: Tuareg 3.0 V6 TDI

#9

Post autor: ozzie » 02 kwie 2021, 15:25

@Vreshcor ułamał się jakieś 3 zwoje gwintu od zgrubienia. Pierwotnie myślałem że go wyrwało bo w świetle latarki zobaczyłem kawałek gwintu.
Dopiero dzisiaj to wygrzebię i wyślę fotki jak potrzeba dla potomności :D

ozzie
Lekko uzależniony
Lekko uzależniony
Posty: 82
Rejestracja: 02 lut 2021, 10:33
Skąd: Kraków
Samochód: Tuareg 3.0 V6 TDI

#10

Post autor: ozzie » 02 kwie 2021, 19:15

IMG_20210402_190748.jpg
IMG_20210402_190805.jpg
IMG_20210402_190821.jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

ODPOWIEDZ