Touareg T2 - rozładowany aku, jak otworzyć auto?

[Vreshcor]

To jeszcze napisz zakończenie ,czy wymagane było odłączenie akumulatora żeby pilot wrócił do łask czy tylko kluczyk w stacyjkę .

[berater]

Moim zdaniem awaryjne otwarcie powinno być mechaniczne, dostępne bez zasilania.

Jak śpiewał Grzesiu Halama. "Ja wiedziałem, że tak będzie."

[WL73]

Moim zdaniem awaryjne otwarcie powinno być mechaniczne, dostępne bez zasilania.

Jak śpiewał Grzesiu Halama. "Ja wiedziałem, że tak będzie."

Chylę czoła
Miałeś rację.
Po prostu po przekręceniu kluczem awaryjnym o 90 stopni w lewo i wyczuciu oporu, należy mocno nacisnąć dalej.
Nie ma obawy, kluczyk wytrzyma.

[WL73]

To jeszcze napisz zakończenie ,czy wymagane było odłączenie akumulatora żeby pilot wrócił do łask czy tylko kluczyk w stacyjkę .

odpowiadam.
Wystarczyło kluczyk w stacyjkę.
Auto zapaliło. Po zgaszeniu, zamknięciu, natychmiast pilot ożył.
Teraz wszystko działa, jak należy.
Koledzy, super reakcja, pomoc..... O to chodzi na forum.
Bardzo dziękuję

[pisula1]

Koledzy
.................... Jak się dziś przekonałem, byłem za delikatny.
Po prostu, gdy wydaje nam się, że .....................
Dziękuję za dobre rady, chęć pomocy.

A co druga połowa na to? .....oczywiście żartuję i gratuluje .
Brawo Ty

[WL73]

Koledzy
.................... Jak się dziś przekonałem, byłem za delikatny.
Po prostu, gdy wydaje nam się, że .....................
Dziękuję za dobre rady, chęć pomocy.

A co druga połowa na to? .....oczywiście żartuję i gratuluje .
Brawo Ty

Dziękuję,
A propo drugiej połowy, i tematu Naszego forum.
Twierdzi, że spośród wszystkich aut, którymi jeździ/jeździła - najlepiej się czuje w Touaregu.
Pozdrawiam

[Vreshcor]

Moim zdaniem awaryjne otwarcie powinno być mechaniczne, dostępne bez zasilania.

Jak śpiewał Grzesiu Halama. "Ja wiedziałem, że tak będzie."

Nie miałem okazji testować ale jak wynika z doświadczeń amerykańskich kolegów ze zdechniętym akumulatorem tym plastikiem drzwi się nie daje otworzyć a łatwo go złamać w zamku . Jest cały temat o dorabianiu metalowego kluczyka i kilka historii z wybitą szybą i niemożnością otwarcia auta nawet od wewnątrz . Dodatkowo z zamkniętymi drzwiami nie ma jak zwolnic zamka maski .

[Krzysztof]

Koledzy
.................... Jak się dziś przekonałem, byłem za delikatny.
Po prostu, gdy wydaje nam się, że .....................
Dziękuję za dobre rady, chęć pomocy.

A co druga połowa na to? .....oczywiście żartuję i gratuluje .
Brawo Ty

Dziękuję,
A propo drugiej połowy, i tematu Naszego forum.
Twierdzi, że spośród wszystkich aut, którymi jeździ/jeździła - najlepiej się czuje w Touaregu.
Pozdrawiam

Jak każda, ja już nawet nie pytam "którym autem dzisiaj jedziesz? ".

[WL73]

Moim zdaniem awaryjne otwarcie powinno być mechaniczne, dostępne bez zasilania.

Jak śpiewał Grzesiu Halama. "Ja wiedziałem, że tak będzie."

Nie miałem okazji testować ale jak wynika z doświadczeń amerykańskich kolegów ze zdechniętym akumulatorem tym plastikiem drzwi się nie daje otworzyć a łatwo go złamać w zamku . Jest cały temat o dorabianiu metalowego kluczyka i kilka historii z wybitą szybą i niemożnością otwarcia auta nawet od wewnątrz . Dodatkowo z zamkniętymi drzwiami nie ma jak zwolnic zamka maski .

Mam jeszcze BMW 5 G30.
Tam patent z kluczem awaryjnym jest bardzo podobny do tego, w Touaregu. Też wysuwa się go z standardowego kluczyka.
Jest jeden wyjątek.
W Beemce jest on solidny stalowy. nie ma obaw o złamanie podczas manipulowania w zamku.
Dowiedziałem się, że do Touarega można dorobić stalową wersję awaryjnego kluczyka. Niestety nie znam kosztów

[fox33]

W T1 po wyjęciu z logo z przodu robi się dziura jak "staw po karpiach" więc robi się więcej miejsca i można pokombinować.

nie da się trzeba ściągnąć cały grill, odkręcić 3 śruby od zamka i dopiero kombinować, więc trochę roboty jest, aczkolwiek rzeczywiście możliwość jest