Póki co zawieszenie zrobione, kompresor po regeneracji, z przodu zaworki wymienione. Tyl okazało się, że w ogóle był odłączony przez poprzedniego właściciela od sprężarki. Ładnie chodzi w dół i w górę. Jedynie wyskakuje błąd kalibracji ale mój mechanik nie póki co nie miał vcds..
Tak lekka polerka, ale do dyspozycji była tylko wiertarka z nakładka, więc nie chciałem przesadzać, stąd delikatny efekt.
A wgniotki to niestety efekt betoniarzy.
Dzisiaj w halogenie oprócz pękniętej zarówki znalazłem kilo betonu